Recenzje serialiWspółpraca

Minuta Ciszy – Sezon 1 (Opinia bezspoilerowa)

Minuta Ciszy” to dramat z elementami czarnej komedii, którego akcja rozgrywa się w dwóch małych miasteczkach: Bożej Woli i Złotowie. Głównym bohaterem jest emerytowany listonosz Mietek Zasada (Robert Więckiewicz), który po odmowie lokalnego zakładu pogrzebowego postanawia sam zorganizować pochówek przyjaciela. Zdesperowany zakłada własny dom pogrzebowy, co wciąga go w świat absurdów tego biznesu, moralnych dylematów oraz rywalizacji z Jackiem Wiecznym (Piotr Rogucki), pragnącym przejąć monopol na rynku. W tej trudnej drodze towarzyszą mu niepełnosprawna żona i ekscentryczna córka zmarłego przyjaciela.

Na początku trudno było mi się wciągnąć, ponieważ serial od razu rzuca nas w środek akcji pełen niewiadomych i nie do końca zrozumiałych zachowań bohaterów. Z każdym kolejnym odcinkiem historia jednak nabierała głębi, a relacje między postaciami stawały się coraz bardziej wyraziste. Szczególnie interesujący był konflikt Mietka i Jacka, ponieważ ich odmienne priorytety budowały wyraźne napięcie. Chemia między aktorami doskonale oddawała atmosferę stereotypowej polskiej zawiści, która stopniowo prowadziła do coraz bardziej absurdalnych i desperackich działań.

fot. Canal+

W miarę rozwoju fabuły pojawiają się sceny z przeszłości wyjaśniające motywacje bohaterów. Dzięki nim lepiej rozumiemy, dlaczego zmarły podkomisarz Czesław Major wciąż odgrywa ważną rolę w wydarzeniach. Poznajemy też przeszłe decyzje Mietka, które na początku jawi się jako zwyczajny i dobry człowiek, lecz z czasem ukazuje się jego większa głębia oraz błędy popełnione w młodości. Szczególnie poruszające były dla mnie retrospekcje tłumaczące skomplikowaną relację Zasady z żoną.

Sama tematyka branży pogrzebowej okazała się niezwykle trafna. Serial w przystępny sposób pokazuje realia tego biznesu i wyzwania, z którymi musi się mierzyć właściciel zakładu. Choć wiele sytuacji zostało przerysowanych zgodnie z konwencją czarnej komedii, dają one widzowi obraz codzienności w tym zawodzie. Widzimy dlaczego pewne sytuacje mogą znieczulić pracowników tej branży na niektóre wydarzenia. Produkcja nie oszczędza także odbiorców, ponieważ nie brakuje w niej mocnych dialogów i dosadnych obrazów, które mogą szokować, ale jednocześnie budują specyficzny klimat całości.

fot. Canal+

Najbardziej polubiłam postać Kasi Major zwanej „Synkiem”. Jej wybuchowy charakter i relacje z innymi bohaterami, zwłaszcza z żoną zmarłego ojca, pełne są napięć i nieustannych sporów. Pomimo chwilowych prób porozumienia, jedno słowo wystarcza, aby konflikt dwóch kobiet ponownie wybuchł. Obu niesamowicie współczułam tego w jakiej sytuacji się znalazły oraz nie dziwię się dlaczego każda z nich tak uparcie walczyła o swoje. Ciekawie rozwija się także wątek Kasi, która pomaga Mietkowi oraz Nuty, będącego po drugiej stronie konfliktu jako pracownik Wiecznego. Chociaż początkowo stoją po przeciwnych stronach i dziewczyna traktuje go z niechęcią, stopniowo zaczynają się do siebie zbliżać. Ich relacja pozostaje nieoczywista, ponieważ oboje mają trudne charaktery. Nuta często działa impulsywnie i popełnia błędy, ale z czasem udowadnia, że ma dobre serce. Obserwowanie ich rozmów i spotkań było dla mnie bardzo interesujące, ponieważ zawsze balansowały one na granicy przyciągania i odpychania.

„Minuta Ciszy” to dopracowany i wciągający serial, w którym dobrze skonstruowana fabuła łączy się z wyrazistymi, niejednoznacznymi bohaterami. Produkcja opowiada o realiach trudnej branży, komentuje ludzką moralność i ukazuje skomplikowane relacje międzyludzkie. Aktorzy zagrali swoje role z ogromną wiarygodnością, tworząc postacie pełne emocji i wewnętrznych sprzeczności.

Dziękujemy Canal+ za dostęp. Platforma nie miała wpływu na opinię i tekst.