Somna mówi „Dobranoc” (Opinia bezspoilerowa)
„Dokładna liczba kobiet, które zginęły w polowaniach na czarownice, nie jest znana, ale szacuje się, że mogło to być nawet kilka milionów.”
Dziś przychodzę do was z marcową nowością od wydawnictwa Lost in Time – „Somna” czyli komiksem, który zdobył uznanie krytyków i w 2024 roku otrzymał Nagrodę Eisnera w kategorii Najlepsza Nowa Seria. Na wstępie warto zaznaczyć, że ze względu na treści erotyczne, jest to pozycja skierowana do osób dorosłych.
O czym jest komiks „Somna”?
Zgodnie z opisem, „Somna” to erotyczna opowieść osadzona w XVII-wiecznej Anglii, w czasach polowań na czarownice. Fabuła skupia się na Ingrid, kobiecie uwięzionej w nieszczęśliwym małżeństwie z Rolandem, baliwem miejskim i łowcą czarownic. Po tajemniczej śmierci jednego z mieszkańców wioski, napięcie wzrasta, a ludzie zaczynają podejrzewać siebie nawzajem. W miarę jak sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna, Ingrid ucieka w świat erotycznych, senno-onirycznych koszmarów, gdzie granica między rzeczywistością a snem zaczyna się zacierać. „Somna” to komiks, który w odważny sposób łączy erotyzm z głęboką refleksją na temat wolności kobiet oraz ich miejsca w społeczeństwie XVII wieku. To dzieło, łączy w sobie mroczną atmosferę, głęboką fabułę i znakomitą oprawę graficzną, jest również jedną z ciekawszych pozycji, jakie w ostatnim czasie miałam okazję przeczytać. Jego warstwa wizualna sprawia, że trudno się od niego oderwać, a sama historia wciąga od pierwszych stron.
Jak komiks „Somna” wypada fabularnie?
Fabularnie, komiks stanowi interesujący miks horroru, fantasy, kryminału i dramatu historycznego. Co ciekawe, te różne gatunki są ze sobą spójnie połączone, co nadaje opowieści wyjątkowy klimat. Szczególnie dobrze wypada zestawienie surowości purytańskiej Anglii XVII wieku z fantastycznym światem erotycznych snów głównej bohaterki. To połączenie nadaje komiksowi głębię i kontrast, który wciąga czytelnika. Dodatkowo wątek kryminalny, choć może nie oferuje zaskakującego finału, ładnie domyka całą historię, dając jej satysfakcjonujące zakończenie.
Z jakimi dziełami kultury można porównać komiks „Somna”?
Czytając komiks „Somna”, łatwo o skojarzenia z takimi dziełami jak „The Witch”, „Midsommar” czy „Czarownice z Salem”. Wszystkie te produkcje łączą elementy horroru, mrocznej atmosfery oraz interesujące przedstawienie kobiet uwikłanych w brutalne, patriarchalne społeczeństwa, gdzie religia i wierzenia mają ogromny wpływ na życie jednostki. Podobnie jak w tych filmach, w komiksie „Somna” odnajdujemy nić łączącą rzeczywistość oraz oniryczny, fantastyczny świat, który wprowadza nas w stan niepokoju i niepewności.
Kim są autorki i jak komiks wypada pod wzgledem grafiki?
Komiks jest dziełem Becky Cloonan i Tuli Lotay, gdzie Cloonan odpowiadała za rysunkową część wątków osadzonych w rzeczywistości, podczas gdy Tuli Lotay zajmowała się tworzeniem fantastycznych sekwencji związanych z marzeniami sennymi Ingrid. I tu nie będę do końca obiektywna, bo to, co stworzyła Lotay w tym komiksie jest po prostu przepiękne. Jej fascynujące przedstawienie snów i fantazji jest wyjątkowe a ilustracje zdecydowanie przyciągają uwagę – to na nich najczęściej zatrzymywałam wzrok, podziwiając każdy szczegół i bogactwo wyobraźni.
Jak prezentuje się wydanie „Somny” od Lost in Time?
Lost in Time przyzwyczaiło nas do wysokiej jakości swoich wydań, i tym razem nie zawiodło. Komiks wydany jest na kredowym papierze, ma twardą oprawę i piękną wklejkę, która dodaje mu wyjątkowego charakteru. Wydanie zawiera wszystkie trzy części serii oraz zostało wzbogacone o materiały dodatkowe, w tym krótką historię z antologii „Devil’s Cut”. To wydanie to prawdziwa uczta nie tylko dla miłośników samego komiksu, ale i dla kolekcjonerów.
Dziękujemy wydawnictwu Lost in Time za przekazanie egzemplarza recenzenckiego. Wydawca nie miał wpływu na opinie i tekst.
