Klan Poe (Opinia bezspoilerowa)
J.P. Fantastica kolejny raz sięga po klasykę mangi, tym razem prezentując twórczość Moto Hagio i jej niezwykłą mangę pt. Klan Poe. Moto Hagio to jedna z najważniejszych autorek mangi shōjo, znana z przełomowych i psychologicznie głębokich historii. Do jej najsłynniejszych tytułów należą: „The Heart of Thomas”, klasyka shōnen-ai osadzona w niemieckim internacie, „They Were Eleven”, wciągająca sci-fi z elementami suspensu, „A Cruel God Reigns”, mroczny dramat o traumie i rodzinnych sekretach, „Otherworld Barbara”, nagradzana opowieść science fiction o śnie, tożsamości i pamięci oraz właśnie „The Poe Clan”, gotycka historia o nieśmiertelnych wampirach.

Klan Poe to opowieść osadzona w XIX-wiecznej Europie, koncentrująca się na Edgarze i Marybelle, rodzeństwie przemienionym w tzw. wampirnelli, nieśmiertelne istoty przypominające wampiry, należące do tajemniczego klanu Poe. Manga śledzi ich losy na przestrzeni wieków: pełne tęsknoty, wyobcowania i tragedii, jakie niesie ze sobą wieczne życie wśród śmiertelników.
W Polsce manga została wydana przez wydawnictwo Japonica Polonica Fantastica. Po zakończeniu pierwotnej serii w 1976 roku, Moto Hagio powróciła do świata Klanu Poe w 2016 roku. Dodatkowe historie, takie jak Sen o wiośnie, Jednorożec czy Tajemniczy ogród, ukazały się w Polsce w 2021 roku, również nakładem JPF. Seria wydawana jest w formacie A5, w miękkiej oprawie, z czarno-białym drukiem i kolorowymi stronami otwierającymi każdy tom. We wrześniu czeka nas premiera kolejnej odsłony – „Klan Poe: Błękitna Pandora”, tom 1.

Już od pierwszych stron „Klan Poe” uderzył mnie niesamowitym klimatem. Manga emanuje melancholią, tajemnicą i gotycką atmosferą. Widać, że to dzieło z lat 70., ale kreska Moto Hagio wciąż robi ogromne wrażenie (choć rozumiem, że trzeba się do niej przyzwyczaić). Rysunki są misternie dopracowane, pełne detali, a postaci mają klasyczne, duże oczy i subtelnie twarze. Szczególne wrażenie robią tła, eleganckie stroje i kompozycje kadrów, które momentami przypominają sceny z dawnych filmów kostiumowych czy oper. To właśnie ta retro stylistyka buduje unikalny nastrój tej mangi.

„Klan Poe” ma wyraźnie gotycki charakter, zarówno pod względem graficznym, jak i fabularnym. Znajdziemy tu stare dwory, wieczne istoty, motyw przeklętej nieśmiertelności, melancholii i urody, która nie przemija. Czytając, łatwo poczuć klimat klasycznej literatury gotyckiej, szczególnie „Portretu Doriana Greya”. Podobnie jak u Wilde’a, bohaterowie Moto Hagio są tragicznie piękni, zatrzymani w czasie, a ich młodość staje się przekleństwem. Edgar od razu skojarzył mi się z Dorianem, rozdarty między niewinnością a mrokiem, zmagający się z brzemieniem nieśmiertelności i samotnością.
Ciekawym zabiegiem jest nieliniowa narracja, skaczemy między różnymi momentami z życia bohaterów, poznając ich historię niechronologicznie. Ten zabieg nie utrudnia lektury, przeciwnie, dodaje jej tajemniczości i głębi. Odsłanianie losów Edgara i Marybelle kawałek po kawałku przypomina czytanie pamiętnika albo przeglądanie starych fotografii. To sprawia, że czytelnik stopniowo zanurza się w świat Klanu Poe, jakby odkrywał starą rodzinną historię.

Jedną z największych sił tej mangi są jej bohaterowie, delikatni, tragiczni, rozdwojeni między pragnieniem bliskości a lękiem przed odrzuceniem. Edgar to postać niemal eteryczna, piękny, wiecznie młody chłopiec, który musi zmierzyć się z ogromną samotnością i pustką. Marybelle, jego siostra, jest równie tragiczna, pełna tęsknoty za światem, do którego już nie należy. Relacje między bohaterami są pięknie i ciekawie przedstawione, proste i skomplikowane zarazem. Wątek romantyczny jest subtelny, ale poruszający.
Czytając historię rodzeństwa, nie sposób nie pomyśleć o „Wywiadzie z wampirem”, historia Claudii z tej sagi ma wiele wspólnych elementów z losami Edgara i Marybelle. Temat „wiecznych dzieci” i ich psychologicznych konsekwencji również tutaj jest pokazany bardzo ciekawie, podobnie jak w twórczości Anne Rice.

„Klan Poe” to manga, która mimo upływu lat wciąż robi ogromne wrażenie. Ma piękną, klasyczną kreskę, mocny gotycki klimat i porusza ponadczasowe tematy: samotność, miłość, nieśmiertelność. Nieliniowa narracja i melancholijny nastrój tylko dodają jej uroku. To opowieść dla tych, którzy lubią historie z duszą, trochę smutne, trochę romantyczne. Jeśli jesteście fanami takich dzieł jak Portret Doriana Greya czy Wywiad z wampirem, koniecznie sięgnijcie po Klan Poe, będziecie zachwyceni.
Dziękujemy wydawnictwu J.P. Fantastica za przekazanie egzemplarzy recenzenckich. Wydawca nie miał wpływu na opinię i tekst.


