Recenzje serialiWspółpraca

Byliśmy łgarzami (Opinia bezspoilerowa)

„Byliśmy łgarzami” to serial opowiadający o rodzinie Sinclairów i wakacjach, które spędzają na prywatnej wyspie. Główną bohaterką jest siedemnastoletnia Cady, wnuczka multimilionera. Większość czasu spędza z kuzynką Mirren, kuzynem Johnnym i przyjacielem Gatem. Podczas jednego lata Cady ulega poważnemu wypadkowi. Gdy wraca na wyspę rok później, próbuje odkryć, co się wtedy wydarzyło. Nikt jednak nie chce jej powiedzieć, dlaczego trafiła do szpitala.

Serial początkowo prezentuje sielankowy obraz życia bogatych ludzi. Nastolatkowie cieszą się ze spotkania i perspektywy spędzenia wspólnego lata. Z czasem jednak pojawiają się drobne rysy na tym idealnym obrazie. Choć wszyscy sprawiają wrażenie zgodnych, z biegiem czasu odkrywamy ich wady i konflikty, które stopniowo zauważa także Cady. Każdy odcinek wprowadza coraz więcej napięcia, a zakończenia poszczególnych epizodów są tak intrygujące, że trudno nie obejrzeć kolejnego.

fot. Amazon Prime

Grupa przyjaciół Cady nazywa siebie łgarzami. Na początku wydają się zgraną paczką, ale szybko okazuje się, że każdy z nich ma coś do ukrycia. Młodzi aktorzy doskonale oddają emocje związane z dojrzewaniem i wewnętrznymi konfliktami. Szczególnie wyróżnia się Emily Alyn Lind w roli Cady. Widzimy, jak jej postać zmienia się na przestrzeni roku. Z beztroskiej dziewczyny staje się osobą próbującą poradzić sobie z bólem i traumą. Równie dobrze wypadł Joseph Zada w roli Johnnego. Jego gra była spójna z charakterem postaci, mimo że przedstawiał ją również w niekorzystnym świetle.

W serialu ciekawie przedstawiono temat kłamstwa. Każdy z bohaterów posługuje się nim z różnych powodów. Jedni chcą utrzymać pozory idealnego życia, inni próbują ukryć wstydliwe wydarzenia, a jeszcze inni dążą do materialnych korzyści. Serial skłania widza do refleksji nad tym, czym właściwie jest kłamstwo i czy zawsze musi być czymś złym. Szczególnie zapadły mi w pamięć dwie sceny. W jednej z nich pada pytanie o różnicę między udawaniem a kłamaniem. W drugiej pojawia się refleksja nad tym, czy mamy prawo odkrywać cudze sekrety.

Serial porusza także temat wpływu bogactwa na życie rodzinne i społeczne. Przedstawia trzy pokolenia rodziny Sinclairów: dziadków, rodziców i nastoletnie dzieci. Członkowie rodziny są zmuszani do przestrzegania niepisanych zasad, a każde odstępstwo niesie ze sobą konsekwencje. Młodsze pokolenie próbuje się temu przeciwstawić, choć często brakuje im odwagi. Szczególnie ciekawie ukazano postacie matek, które bez sprzeciwu podporządkowały się zasadom narzuconym przez rodzinę. Ich postawy pokazują, że ślepe podążanie za regułami nie daje szczęścia, ale jednocześnie nie pozwala im funkcjonować inaczej. Relacje między siostrami również zostały przedstawione w interesujący sposób. W jednej chwili są zgodne i wspólnie pieką ciasto, by w następnej obrócić się przeciwko sobie z powodu jednego słowa. Widać, że zostały wychowane w atmosferze rywalizacji o uwagę rodziców i przeniosły te wzorce na relacje z własnymi dziećmi.

fot. Amazon Prime

Harris Sinclair, dziadek Cady, wywiera ogromny wpływ na całą rodzinę, wykorzystując do tego swoje pieniądze. Nikt nie ośmiela się go krytykować, nawet jeśli ma ku temu powody. Uważa, że wszystko, co dzieje się w życiu jego bliskich, podlega jego kontroli. Jego manipulacje często niszczą szczęście dzieci i wnuków, co sprawia, że trudno pozostać wobec niego obojętnym.

Na tle rodziny Sinclairów wyróżniają się postacie Gata i Eda. Nie są jej członkami i już na pierwszy rzut oka różnią się od pozostałych. Podczas gdy Sinclairów cechuje jasna karnacja i blond włosy, oni są ciemnoskórymi brunetami. Choć formalnie są akceptowani, wyraźnie czuć dystans i brak pełnej akceptacji. Warto zwrócić uwagę na to, że prezentują odmienne wartości. Nie są zepsuci przez bogactwo i potrafią docenić to, co dla innych jest oczywiste. Ich obecność pozwala lepiej zrozumieć zachowania i uprzedzenia rodziny Sinclairów.

Na początku „Byliśmy łgarzami” może wydawać się lekkim serialem młodzieżowym, ale z czasem zmienia się w dramatyczną opowieść poruszającą poważne tematy. Historia jest spójna i dobrze poprowadzona, a zakończenie zaskakuje. Zupełnie nie spodziewałam się, do czego ta opowieść zmierza. Mimo że oglądałam ją z przyjemnością, finał wywołał we mnie silne emocje i skłonił do refleksji.

Serial zasługuje także na uznanie za warstwę wizualną. Kadry są wyjątkowo dopracowane. Widzimy malownicze krajobrazy wyspy, stylowe wnętrza i perfekcyjnie wyglądających bohaterów. Całość utrzymana jest w ciepłych, nasyconych barwach, które podkreślają letni klimat opowieści. Na uwagę zasługuje również sposób, w jaki twórcy ukazują przeszłość. Przeskoki czasowe są jasne i przejrzyste, co sprawia, że widz bez trudu orientuje się w chronologii wydarzeń.

Dziękujemy Prime Video za dostęp. Platforma nie miała wpływu na opinię i tekst.